poniedziałek, 15 listopada 2010

Czas pędzi jak szalony, ostatnio miałam pod górkę (choróbska, zmeczenie, nie wszystko wychodziło mi tak jak bym sobie tego życzyła...)
Nie będę Was zanudzać zdjęciami wszystkich zrobionych, w ostatnim czasie, przeze mnie czapek. Wklejam jedno zdjęcie poglądowe - komplet czapa z szalikiem jest podszyty polarkiem:


 Tutaj jeszcze spodenki wełniane dla maluszka, rozm. 62-68:


Teraz wzieło mnie na chustę na szydełku, może uda mi się jutro zrobić fotkę, bo wyglada na to, że dzisiaj dam radę ją skończyć :)

2 komentarze:

  1. a ja się zastanawiałam gdzie to na długi weekend Cię wywiało ;) zdrowia! super te czapeczki, ale spodenki są prześliczne :) takie ciepłe gatki by się mojemu rozrabiakowi przydały :D

    OdpowiedzUsuń
  2. :) W weekend zaczęłam chustę i udało mi się ją skończyć dzisiaj wieczorem :)

    OdpowiedzUsuń