Wczoraj wieczorem uszyłam dla moich smyków takie oto misie:
Nie są bardzo wymyślne i dopracowane, ale bardzo się spodobały, synek wybrał sobie granatowego a córa czerwonego :)
Teraz szyję kołderko - narzuto - kocyk piknikowy stosując aplikację odwrotną - mam nadzieję, że szybko będę mogła się nią pochwalić :)
Z doskoku robię również chustę na szydełku, tak wychodzi wzór:
Chusta jest już duża, ale nie dość :) Ta podstawa ma mieć około 2 metry.
Wzór znalazłam w książce "Robótki szydełkowe" Heidi Fuchs, Maria Natter
dawno, dawno temu i bardzo mi się spodobał - w końcu się zmobilizowałam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz