Udało mi się dzisiaj skończyć :) Zastosowałam aplikację odwrotną. Przeważają kolorki cukierkowe, ale to wkońcu dla małej księżniczki :)
Tutaj największa forma podziękowania i wielka radość dla mnie. Moje dzieciaki zachwycone od razu zabrały się za oglądanie i zabawę :)
Teraz koniecznie muszę uszyć męski kocyk dla synka :)
jest śliczna! i taka aplikacja to dla nie wciąż wyższa szkoła jazdy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Ula :) dla mnie zwykła aplikacja to czarna magia, chociaż coraz bardziej chcę się z nią zmierzyć ;)
OdpowiedzUsuńulisia pisze...
OdpowiedzUsuńO jaaaa... Ale Ci dzieciaczki urosły :)