Przepięknie Ci wyszła! I te kolorki cudne wybrałaś! Bardzo mi się podoba! Bardzo! Bardzo!!!!!!! A jak Ci się podobało szycie tym stylem? Bo mi bardzo. Jedyną "wadą" tej techniki jest konieczność zastosowania dosyć wielu kolorów- rodzajów tkanin. Mogą się też powtarzać przecież, ale i tak potrzeba ich mnóstwo! Prześliczna Twoja mata!
Super wyszło, kolorystycznie mi się bardzo podoba :) A powiedz czy to technika narzuca czy to Twoja inwencja że kawałki są różnej szerokości i długości?? Czy gdyby były równe to już nie byłoby to??
Madziu w prawdzie nie jestem Edytą ale wydaja mi się że pasy były z szywane poprzecznie a podłużnie przycinane i przesynięte nieznacznie żeby się poziomy niezgadzały . zszywać każdy elemencik ze soba to się wściec można Edytko czy mam racje?
uuuuuuulala! Ślicznie Ci wyszło! Moim zdaniem ta technika ma w sobie coś magicznego, a przy takim doborze tkanin i kolorów jak Twój - sukces gwarantowany!
Kochane jesteście - bardzo dziękuję, niesamowicie czytać Wasze komentarze !!!!
Niedawno wróciłam z zajęć Kroju i szycia i teoretycznie umiem zrobić sobie wykrój spódnicy na miarę - hi, hi, hi - ciekawe co mi wyjdzie jak już to sobie rozrysuję, skroję i zszyję :)
Wracając do techniki bargello:
Aniu więcej frajdy miałam zestawiając kolorowe kwadraty do narzuty, ale ta praca też mi się podobała. Za mało wiedziałam co i jak zrobić, żeby uzyskać wymyślony przeze mnie efekt. Teraz jestem już troszkę mądrzejsza i wiem, np. że jeśli chcę otrzymać stromy szczyt, lepiej mieć pierwsze pasy szersze i później ciąć je węziej i odwrotnie, nie wiedziałam ile dłuższe muszą być, żeby uzyskać odpowiednią szerokość (tego dalej nie wiem - hi, hi, hi...) Jeszcze będę próbowała szyć ta techniką, bo mam kilka pomysłów - tylko nie wiem kiedy się zmobilizuję ;)
Agatko - moim zdaniem nie jest to trudne, jak wybierzesz tkaniny to tniesz na różnej szerokości pasy, zszywasz razem, następnie tniesz na różnej szerokości pasy i zszywasz poprzesuwane według swojej wizji ;) Spróbuj napewno uszyjesz coś ładnego :)
Madziu myślę, że można pociąć równe pasy, efekt uzyskasz inny - myślę, że wszystko wyjdzie bardziej "geometrycznie"
Genialne! Ale się przy tym nadłubałaś. Efekt powalający, wygląda jak budowane z cegiełek. A to ma jeszcze jakąś warstwę w środku czy samo z siebie takie trójwymiarowe się zrobiło?
Edytko! mistrzostwo swiata
OdpowiedzUsuńświetny efekt! bardzo mi sie podoba dobór tkanin
OdpowiedzUsuńPiękna! Świetne wykonanie i kolorystyka.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci wyszła!
OdpowiedzUsuńI te kolorki cudne wybrałaś!
Bardzo mi się podoba! Bardzo! Bardzo!!!!!!!
A jak Ci się podobało szycie tym stylem? Bo mi bardzo. Jedyną "wadą" tej techniki jest konieczność zastosowania dosyć wielu kolorów- rodzajów tkanin. Mogą się też powtarzać przecież, ale i tak potrzeba ich mnóstwo!
Prześliczna Twoja mata!
wspaniała!!! Cudnie sie prezentuje!
OdpowiedzUsuńczy len styl jest trudny do opanowania
OdpowiedzUsuńSuper wyszło, kolorystycznie mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńA powiedz czy to technika narzuca czy to Twoja inwencja że kawałki są różnej szerokości i długości?? Czy gdyby były równe to już nie byłoby to??
Madziu
OdpowiedzUsuńw prawdzie nie jestem Edytą ale wydaja mi się
że pasy były z szywane poprzecznie a podłużnie
przycinane i przesynięte nieznacznie żeby się poziomy niezgadzały . zszywać każdy elemencik ze soba to się wściec można
Edytko czy mam racje?
uuuuuuulala! Ślicznie Ci wyszło! Moim zdaniem ta technika ma w sobie coś magicznego, a przy takim doborze tkanin i kolorów jak Twój - sukces gwarantowany!
OdpowiedzUsuńKochane jesteście - bardzo dziękuję, niesamowicie czytać Wasze komentarze !!!!
OdpowiedzUsuńNiedawno wróciłam z zajęć Kroju i szycia i teoretycznie umiem zrobić sobie wykrój spódnicy na miarę - hi, hi, hi - ciekawe co mi wyjdzie jak już to sobie rozrysuję, skroję i zszyję :)
Wracając do techniki bargello:
Aniu więcej frajdy miałam zestawiając kolorowe kwadraty do narzuty, ale ta praca też mi się podobała.
Za mało wiedziałam co i jak zrobić, żeby uzyskać wymyślony przeze mnie efekt. Teraz jestem już troszkę mądrzejsza i wiem, np. że jeśli chcę otrzymać stromy szczyt, lepiej mieć pierwsze pasy szersze i później ciąć je węziej i odwrotnie, nie wiedziałam ile dłuższe muszą być, żeby uzyskać odpowiednią szerokość (tego dalej nie wiem - hi, hi, hi...) Jeszcze będę próbowała szyć ta techniką, bo mam kilka pomysłów - tylko nie wiem kiedy się zmobilizuję ;)
Agatko - moim zdaniem nie jest to trudne, jak wybierzesz tkaniny to tniesz na różnej szerokości pasy, zszywasz razem, następnie tniesz na różnej szerokości pasy i zszywasz poprzesuwane według swojej wizji ;) Spróbuj napewno uszyjesz coś ładnego :)
Madziu myślę, że można pociąć równe pasy, efekt uzyskasz inny - myślę, że wszystko wyjdzie bardziej "geometrycznie"
Jestes niesamowita!Przecudna ta mata!A te kolory... Widac ze napracowalas sie przy niej niesamowicie! Tylko podziwiac i chwalic!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ładna rzecz... podoba mi się dobór kolorów. Nawet bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńamma - aż się zarumieniałam ;)
Tu jeszcze napiszę, że bardzo ale to bardzo podoba mi się ta mata. Czapki z głów.
OdpowiedzUsuńPisałam już na forum ale tu też muszę, mata jest boska, dobór kolorów zachwycający, efekt wspaniały - baaaaardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt, bardzo mi się podobają tego rodzaju patchoworki:) Bardzo dobrze dobierasz kolory.
OdpowiedzUsuńGenialne! Ale się przy tym nadłubałaś. Efekt powalający, wygląda jak budowane z cegiełek. A to ma jeszcze jakąś warstwę w środku czy samo z siebie takie trójwymiarowe się zrobiło?
OdpowiedzUsuńMakneta, kiboko, Riona - ogromnie dziękuję, to dla mnie prawdziwa radość czytać tak wspaniałe komentarze :)
OdpowiedzUsuńAgawu bardzo dziękuję :) W środku jest ocieplina i to ona daje efekt wypukłości :)
Moim pragnieniem jest nauczyć się szycia patchworków.Twoj jest wspaniały.Brak mi słów...
OdpowiedzUsuńbombowe :D bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuń