wtorek, 23 sierpnia 2011

Narzuta z aplikacjami - duuuuża ;)

Skończyłam !!!! Narzuta jest olbrzymia, chociaż miała być ciuteczkę większa ;) Wzięłam sobie za mały zapas i zamiast 200 X 250 wyszła 197 X 247 :)
Uszyłam ją z 48 kwadratów (w tym 24 z aplikacjami)
Aplikacje pokazywałam Wam na bieżąco, a gotowa wygląda tak:


Wokół aplikacji i pozostałe kwadraty przepikowałam lotem trzmiela, natomiast ramę pokusiłam się, żeby spróbować kamieni i nieskromnie powiem, że efekt ogromnie mi się podoba ;)

Wykończyłam skośną lamówką, którą uszyłam z materiałów użytych na kwadraty bez aplikacji.

Tutaj jeszcze kawałek narzuty w zbliżeniu:

A tu przerwa podczas pikowania ;)

Aha pokażę Wam jeszcze tył, ponieważ pierwszy raz spód również uatrakcyjniłam ;)
Niestety nie jestem z niego zbyt dumna (za dużo szczypanek)

14 komentarzy:

  1. oj nieładnie, nieładnie- narzekać na takie cudo!!! powiększyłam zdjęcie tyłu- jest perfekcyjny! pikowanie godne podziwu! i te aplikacje- rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cud, miód, malina :) Napracowałaś się dziewczyno zdrowo! A szczypanki być muszą - taki kolos w małej maszynie (bo przecież nie masz ramy?!). Ja przyklejam spód do podłogi w czasie kanapkowania, bardzo porządnie wygładzam i i tak czasem coś się zmarszczy. To jest prawdziwe rękodzieło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję - kochane jesteście !!!!
    Ja też tak szykuję kanapkę i niestety mimo porządnego naciągnięcia, kontrolowania i poprawiania - nie wyszło tak jakbym tego chciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aha - nie mam ramy i pikuję na "zwykłej" małej maszynie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Marszczonki i szczypanki muszą być!!! One właśnie dodają uroku pracy!
    Narzuta jest prześliczna! WSPANIAŁA!!! I aż mi dech zaparło!
    Jesteś wyśmienitą patchworkarką! Podziwiam! I z całego serca życzę kolejnych szyciowych sukcesów!!!
    Fantastyczna narzuta! Fantastyczna!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjna! Idealna pod każdym względem! I zgadzamy się z Anią, że należy ci się tytuł doskonałej "patchworkarki":) Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczna narzuta!!! Kamienie -odkąd spróbowałam ich- niesamowicie mi sie podobają! Na Twojej narzucie prezentuja się cudownie!!! Całość jest wspaniale skomponowana i ZACHWYCAJACA!!!
    Na mojej pierwszej narzucie w styczniu tez robiły się szczypanki;( Wypruwałam je, nitki związywałam i pikowałam dalej;) Przy takim olbrzymie to chyba sie nie da bez szczypanek... Ale i one mają swój urok;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Narzuta jest po prostu fantastyczna!!! Dołączam się do wspólnych zachwytów i serdecznie pozdrawiam, również Smyka na narzucie:)Ula

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow świetnie wygląda z tym pikowaniem i aplikacjami, ale dużo pracy w nią włożyłaś!

    OdpowiedzUsuń
  10. Szałowa! Świetnie się prezentują aplikacje, układ kwadratów, lamówka i rewelacyjne pikowanie!!Wielkie brawa za całokształt.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowicie podobają mi się aplikacje, a pikowanie w kamienie - cudowne. Wielka i bardzo, bardzo pracochłonna. Moje gratulacje:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda niesamowicie,kolory wspaniale i pikowanie pracochłonne,wiec wielkie bravo :-D

    OdpowiedzUsuń
  13. Absolutnie zachwycająca. Zazdroszczę cierpliwości. Ja drugi rok zbieram się do narzuty ale jak pomyślę o pikowaniu... Na razie nie ogarniam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Edyta, piękna narzuta, aplikacje? skąd ja je znam? - rewelacyjne, pikowania? - fantastyczne, kolory -mmm.. całość wspaniała i proszę mi tu na nią nie wybrzydzać

    OdpowiedzUsuń